Ubezpieczenie od powodzi czy zalania?
W Polsce, powodzie to zjawisko coraz częstsze i obejmujące coraz większe tereny. Komunikaty, które do nas docierają informują o zalanych domach i gospodarstwach. Ale dla ubezpieczyciela zalanie i powódź to dwie odrębne sprawy. Jakie to ma dla nas znaczenie?
Bardzo duże! Dla ubezpieczyciela to dwa odrębne zdarzenia losowe. Dla większości towarzystw ubezpieczeniowych zalanie, uwzględnione jest w podstawowym pakiecie, który proponują. Natomiast ubezpieczenie od skutków powodzi jest już roszczeniem, które wymaga dodatkowych składek. Warto jest zatem zapoznać się z Ogólnymi Warunkami Ubezpieczenia, gdzie znajdziemy sposób w jaki zdefiniowana jest powódź oraz zalanie.
Najczęściej zalanie rozumiane jest jako sytuacja powstała na skutek niezamierzonego i niekontrolowanego wydostania się wody, innych cieczy lub pary wodnej. Powódź z kolei to powstałe na skutek podniesionego poziomu wód stałych i płynących zalanie terenów.
Ponieważ ubezpieczenie domu najczęściej nie obejmuje skutków powodzi, powinniśmy udać się do konkretnego ubezpieczyciela np. PZU lub Proama i dopytać o warunki i specyfikę takiej polisy. To na co powinniśmy zwrócić swoją uwagę to to czy ubezpieczenie zawiera okres karencji od momentu podpisania umowy, co już na początku da nam sygnał od którego momentu jesteśmy chronieni i czy specyfika terenu, na którym mieszkamy pozwala nam na dogodne warunki umowy. Takie informacje z pewnością przekaże nam dobry agent ubezpieczeniowy!