Uszkodzony samochód – dziura w drodze
Na polskich drogach dziur nie brakuje. Zarówno na głównych trasach krajowych, jak i na tych małych osiedlowych uliczkach można zobaczyć wystające elementy (kamienie, kawałki betonu itp.), wyrwy, czy dziury. Dziurawa nawierzchnia jest przyczyną uszkodzenia zawieszenia, przedziurawienia opony, czy wykrzywienia felg w samochodzie. W polskim prawie istnieje wyraźny zapis kto odpowiada za powstałe szkody wynikające ze złego stanu dróg – a jest nim Zarządca dróg.
Zarządca powinien bowiem utrzymać podlegające mu drogi w stanie, który wyklucza powstanie wypadku, kolizji, czy uszkodzenie pojazdu. Do głównych jego zadań należy utrzymanie dróg w dobrym stanie technicznych, koordynacja prac w pasie drogowym, wykonywanie robót interwencyjnych, przeciwdziałanie niszczeniu dróg.
Uszkodzenie samochodu spowodowane złym stanem technicznym drogi należy jednak udowodnić. W pierwszej kolejności należy dokładnie sfotografować miejsce, w którym doszło do zdarzenia. Sfotografować też należy uszkodzony samochód. Przyda się również notatka policyjna, lub oświadczenie świadków zdarzenia – jeśli takowi byli. Im więcej mamy dowodów, tym większe jest prawdopodobieństwo otrzymania odszkodowania.
Należy bowiem pamiętać, o tym, że zarządcy będą próbować udowodnić, iż wina leży po stronie kierowcy, gdyż ten nie przystosował prędkości do panujących warunków. Jeśli faktycznie znak ostrzeżenia był widoczny, a kierujący go zignorował, zarządca nie ponosi żadnej odpowiedzialności. Jednak w większości przypadków takich ostrzeżeń nie ma, zarządca drogi odpowiada zarówno za szkody rzeczowe – czyli na przykład uszczerbek, jakiego doznaje poszkodowany w swoim majątku (np. zwrot kosztów związanych z koniecznością naprawy lub wymiany uszkodzonych elementów auta), jak i szkody osobowe, czyli ściśle powiązane z osobą poszkodowaną, a więc będące następstwem naruszenia dóbr osobistych.
Do wniosku o wypłatę odszkodowania należy złożyć plik niezbitych dowodów, a jeśli te nie wystarczą, należy prosić o pomoc rzeczoznawcy.
Oj, ostatnio mi się właśnie to zdarzyło 🙁